Zadzwoń:
Ceremonia ślubna Pauliny i Pawła miała miejsce w pięknym kościele w Sułkowicach. Duży, przestronny obiekt, z bardzo równym, plastycznym światłem niemal gwarantował piękne zdjęcia z ceremonii, na których szczególnie nam zależało. Pech chciał, że w tym czasie odbywał się w nim remont, więc w środku rozstawione było metalowe rusztowanie. Dramat!
Ślub w remontowanym kościele
Kiedy kontaktowaliśmy się dzień przed ceremonią by ustalić ostatnie szczegóły, Paulina i Paweł byli załamani. Obawiali się, że remont zaburzy estetykę zdjęć. Wcale się nie dziwię, metalowe rury wiszące nad głowami nie wyglądają zbyt efektownie, zwłaszcza na zdjęciach ślubnych. W końcu fotografia ślubna to przede wszystkim estetyczne kadry. Wiem, że próbowali nawet zorganizować ekipę, która miała złożyć rusztowanie na czas ceremonii, a rozłożyć je z powrotem tuż po jej zakończeniu. Niestety, ksiądz nie wyraził zgody. Jedyne co pozostało to szukać takich kadrów, na których nie będzie widać niechcianej dekoracji.
Niechciana dekoracja – jak unikać kłopotów?
Przyznam, że w takich sytuacjach czuję zawsze dodatkową mobilizację. Pamiętam, że w ubiegłym roku fotografowałem ślub niedaleko Nowego Sącza, w malutkim kościółku w którym metalowe rusztowania były dosłownie wszędzie. I tam również Para Młoda obawiała się o efekt. Mimo to udało się uniknąć “dodatków” na większości kadrów. Oczywiście, wymaga to pewnego doświadczenia plus paru obiektywów w plecaku. Plus nieco szczęścia, nie da się ukryć.
O ile fotografowane sceny statyczne da się jakoś ogarnąć, to w przypadku momentów ceremonii w których Para Młoda podchodzi do ołtarza, lub ustawia się przed księdzem we wcześniej nieokreślonym miejscu, fotograf ma kilka sekund na podjęcie decyzji. Właśnie tu przydaje się umiejętność antycypowania, wyprzedzania wszystkiego tego co może się za chwilę wydarzyć i reagowania na to we właściwy sposób. A to wybierając odpowiedni obiektyw, a to znów ustawiając się wcześniej w odpowiednim miejscu tak, by najważniejszych momentów nie zasłaniał np. ksiądz czy świadkowie.
Ceremonia ślubna w Sułkowicach – piękna i wzruszająca
Ceremonia ślubna w Sułkowicach z Pauliną i Pawłem w rolach głównych była piękna i wzruszająca. Zdjęcia też wyszły super. Praktycznie nie widać tego, że kościół był remontowany, a cały ślub został utrwalony w odpowiedni sposób. Zresztą tak pięknie uśmiechnięta Para wyglądałaby cudownie w każdych okolicznościach. Rzućcie okiem na kilka kadrów.
Jeśli chcecie zobaczyć więcej moich zdjęć, zapraszam do galerii i innych postów na blogu. Powinien spodobać się Wam chociażby reportaż ze ślubu i wesela Magdy i Tomka.